Strony

środa, 16 października 2013

Odmieniona Sakurka

I jak Wam się podoba? :)


Dość długo szukałam odpowiednich włosów a gdy już dotarły to okazały się o wiele za długie. Grzywka sięgała brody a tył był 2x taki co sama lalka ;) na domiar złego okazało się, że są one oporne na ścinanie i sporo zachodu kosztowało mojego M. aby wyglądały właśnie tak! Kochanie jeszcze raz Ci dziękuję :*



Swoją drogą nawet nie przypuszczałam, że będę miała taki problem ze znalezieniem kleju magic.
Wig został przyklejony choć i bez tego dobrze się trzymał.
Sakura cierpi na brak jesienno- zimowych ciuchów, więc resztę zdjęć zrobiłam w domu ;)



Podczas ostatnich porządków moja mamcia znalazła kilka starych spinek.
Nosiłam je, gdy byłam jeszcze w przedszkolu :) Teraz dostała je Sakurka :)



Jestem NIĄ zachwycona!! :)

piątek, 11 października 2013

Cabbage Patch Kids

Cabbage Patch Kids albo jak ja je nazywam Kapustki to lalki, które powstały w latach '80
Ich pomysłodawcą był Xavier Roberts, który w późniejszym czasie zaczął współpracować z firmą Caleco.
Dzięki tej współpracy Kapustki "dostały" indywidualne rysy twarzy, świadectwo urodzenia wraz z miejscem i datą oraz pustym miejscem na imię. Bo musicie wiedzieć, że Kapustek się nie kupuje! tylko adoptuje ;)
Jest taka piękna historyjka mówiąca o pochodzeniu małych Kapuśniaczków, którą przeczytałam na blogu Zbieraczki a że nie chcę plagiatować to zachęcam Was do zajrzenia tam i przeczytania skąd się wzięła ta adopcja :)
Pierwszy raz o Kapuścianych dzieciach dowiedziałam się z programu emitowanego na TLC- "Owładnięci obsesją". W jednym z odcinków wystąpiło małżeństwo Pat i Joe, którzy na swój zbiór lalek przeznaczyli ponad milion dolarów! Zbudowali dla nich nawet osobny, klimatyzowany dom! Zbierali oni właśnie Cabbage Patch Kids...
Lalki mi się podobały ale byłam zbyt zszokowana aby zainteresować się bliżej tematem ;)
A rodzajów Kapuśniaczków jest bardzo dużo, różnią się materiałem z jakiego zastały wykonane, minką, fryzurą, kolorem włosów i oczu, płcią, wiekiem...


W ostatni poniedziałek, gdy po raz pierwszy od dłuższego czasu wyszłam z domu to udałam się prosto do pobliskiego lumpa i jak pewnie niektórzy z Was się domyślili znalazłam tam moją pierwszą kapuścianą panienkę :) Od tego czasu przegrzebuję internet aby dowiedzieć się czegoś o nowej lokatorce ale bez skutku. Kapuśniaków jest tak dużo, że zidentyfikowanie jej jest chyba niemożliwe...

Moi Kochani poznajcie Lavender!


Lalka jest kompletnie ubrana i ma piękne, gładkie włosy. Bardzo podoba mi się ich kolor :)
Jej ciało zostało wykonane z materiału a główka jest winylowa. Pochodzi najprawdopodobniej z 2005 roku bo taka właśnie data widnieje na metce przyczepionej do jej nogi.
Charakterystyczny napis na pośladku:


Fajna z niej pyza i do tego pachnie!


Buty prawdziwej księżniczki :)


Gdy wczoraj przeszukiwałam net to trafiłam na kilka śmiesznych egzemplarzy, sami spójrzcie:






i moja ulubiona ;)


Zwariowałam ale jaki ich nie kochać? :)
Swoją drogą to jeszcze nie zdecydowałam czy Lavender u mnie pozostanie... boję się, że złapię bakcyla a przecież miałam dążyć do spójności kolekcji ehhh....